W 1991 roku młody artysta Tom Friedman miał swoją pierwszą wystawę w Nowym Jorku. Gdybyś tam był, mógłbyś obejrzeć wieże z ołówków, mydła i patelni do naleśników. Albo konstrukcje z wykałeczek i przeżutej gumy. Sztuka może być wszędzie 🙂
Dziś oryginalne prace Friedmana kosztują ponad 150 000 USD. Przed rynkowym sukcesem Friedman zamykał się w pustym pokoju: „Każdego dnia przynosiłem przedmiot z mojego mieszkanie i umieszczałem go gdzieś w przestrzeni”. Siedział tam cały dzień i zadawał pytania, poszukując twórczego potencjału tego przedmiotu.
„Zawsze na początku bardzo podoba mi się pomysł niewiedzenia. Pojawiają się ciekawe rzeczy, o których nie zdawałem sobie sprawy”. Friedman szukał drobnych szczegółów, które nagle stają się osobną historią. Tak było ze zdjęciem Dorothei Lange „Migrant Pea Pickers”. Na zdjęciu widzisz kolejkę imigrantów, Friedman zauważa matki i syna i tworzy z tego osobną historię.
Bądź jak Friedman. Niekoniecznie zamykaj się z tostem w pokoju, ale patrz na to, na co patrzą wszyscy i odkrywaj to, czego nikt nie widział. Posłuchaj, co słuchać w ciszy. Im dłużej będziesz słuchać, tym ciekawsze rzeczy usłyszysz. Niech i Tobie spodoba się koncepcja „niewiedzenia”.
Ćwiczenie „umysłu początkującego” z jakimś przedmiotem przyda ci się na pewno w procesach rozwiązywania problemów, tworzenia nowych produktów i usług. To co, na co dziś spojrzysz inaczej?
Zapraszam cię na webinary we wrześniu: